Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Rudzie

Jarek

Pomyślałem sobie, że można tutaj dodać kilka(a nawet kilkanaście) krótkich kawałów :lol: :

Jak się nazywa facet bez lewego oka, lewego ucha, lewej nogi i lewej ręki?
- ALL RIGHT!

Czlowiek nabiera doswiadczenia z wiekiem.
-Szkoda, ze jest to wieko od trumny.

Superoptymista :
- gosc, który na cmentarzu zamiast krzyzy widzi same plusy

Jesli piekna, mloda kobieta prosi cie, niemlodego, przecietnego
mezczyzne, abys zostal na noc i na dodatek daje ci za to pieniadze,
to znaczy, ze ona jest szefowa firmy, a ty - nocnym strózem.

Swiezo osadzony wiezien drze sie zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sasiedniej celi:
- No, to juz niedlugo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

Mamo, czy ja aby nie jestem adoptowany?
- Byles. Ale cie oddali...........

Facet do ekspedientki :
- Poprosze rolke papieru toaletowego.
- Jaki kolor ?
- Pani da bialy, sam walne odcien.

Mała Ania na zakończenie wieczornej modlitwy:
„... i spraw jeszcze dobry Panie Boże, żeby te biedne panie z tatowych gazet miały co na siebie włożyć"

Co powstanie ze skrzyżowania rekina ze złotą rybką?
Złota rybka spełniająca trzy ostatnie życzenia.

- Panie doktorze, czy to co mam to jakaś rzadka choroba?
- No co pan, cmentarze są tego pełne!

Jak Królewna Śnieżka budzi swoich siedmiu krasnoludków?
- Seven up!

Jaś odmawia po klasówce z geografii wieczorną modlitwę: - ...i spraw jeszcze, Panie Boże, żeby Ankara
była stolicą Finlandii.

Przestępstwa dokonano z nocy z piętnastego na szesnastego lipca.
- Przepraszam, ale nie dosłyszalem, w nocy z piętnastego na którego?

Policjant zatrzymuje kierowce jadacego pod prad na jednokierunkowej drodze.
- Ta ulica mozna jezdzic tylko w jednym kierunku!
- A czy ja jezdze w dwoch?

Gość zwraca się do kelnera:
- Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą.
- Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!

Dlaczego przed panem leżą dwa kapelusze? - przechodzień pyta żebraka.
- Tak mi się powodzi, że założyłem filię.

Co robi mucha w szklance wody gazowanej?
- Hydromanaż.

Na przesłuchaniu policyjnym:
- Kto ci uciął język? Gadaj!

Egzaminator do zdającego:
„Z tym czego pan nie wie to by mogło jeszcze dwóch oblać“

Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Czy jest kiełbacha ?
- Nie, jest tylko trzonowy Mozarta.

Dlaczego w maluchach nie montują wyciszaczy?
- Bo jak się siedzi w środku, to i tak zatyka się uszy kolanami.

Leżą na chodniku dwa pawie. Jeden zagaduje drugiego:
- Co ty taki smutny?
- Dziewczyna mnie puściła...

Nigdy nie mów szefowi, że czegoś się nie da zrobić, dlatego, że zawsze znajdzie się debil z inicjatywą, który nie wie, że tego się nie da zrobić, i to zrobi.

W więzieniu pytają jednego z więźniów o wyrok i powód odsiadki. - Dożywocie za pracę na czarno – brzmi lakoniczna odpowiedź - Dziwne, a czym byłeś z zawodu? – pytają współwięźniowie - Katem...

Ranek. Facet na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się sobie przygląda. Potem stwierdza:
- Nie znam cię wprawdzie, ale niech ci będzie, ogolę Cię.

Ordynator do młodego lekarza:
Panie kolego, musi pan uważać przy wypełnianiu świadectwa śmierci. Już po raz kolejny w rubryce „przyczyna śmierci” wpisał pan swoje nazwisko.

Blondynka zamówiła pizzę.
Kelner pyta:
- Czy pokroić na sześć, czy na dwanaście kawałków?
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja nie zjem.

Wymień 4 pierdy:
- cichacz fotelowy
- podkołdernik jadowity
- tajniak towarzyski
- dwubulgotniak wanienny

To by było na wszystko(narazie oczywiście).Przypominam, że możecie dodawać swoje własne Mruga

Domel

Poszło dwóch Żydów na lody jeden dostał z kulki drugi z ałtomatu

Aska :)

Idzie niedźwiedź przez las i widzi na drodze jeża, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedźwiedź.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.
Niedźwiedziowi zrobiło się trochę głupio, więc postanowił zapytać inaczej:
- Co jesz, jeżyku?
- Co niedźwiedź, misiu?

Jak Królewna Śnieżka budzi 7 krasnoludków?
- 7UP!

Wsiada baba do autobusu i pyta się kierowcy:
-Panie a jaki to autobus?
-Czerwony.
-No ale dokąd?
-Do połowy, dalej są szyby...

Ile żyje dżdżownica złapana przez wędkarza?
- Dwa dni z hakiem.

Między ludożercami:
- Moja żona gdzieś zginęła. Nie widziałeś jej?
- Nie...
- A co żujesz?

he,he ... pozdro

Jarek

Kolejna dostawa spamu ; )
- Panie dyrektorze właśnie przyszedł SMS!
- Niech wejdzie...

- Czym się różni student od kury?
- Kura znosi tylko jajka, a student musi znieść wszystko...

- Dlaczego nie produkuje się już popularnych kiedyś filmów rysunkowych z serii "Bolek i Lolek"?
- Okazało się, że Bolek był agentem SB.

Przychodzi baba z urwanym uchem do straganu, krew się leje, pryska na około:
- Pani mi da jeszcze jedną siatkę, bo mi się ucho urwało...

Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu cos złego?
- Bron Boże.

- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...

Wiecie jak się nazywa Ruski ksiądz?
- Pop.
A wiecie jak się nazywa Ruski organista?
- Pop music...

Jak można stracić na wadze?
- Kupić wagę za dwieście złotych, a sprzedać za pięćdziesiąt...

Czym łysy może zrobić sobie przedziałek?
- Siekierą...

Jak najłatwiej zabić strusia?
- Przestraszyć go na betonie.

Najlepszy środek odchudzający dla kolorowych?
- AJAX. Usuwa tłuszcz, zachowuje kolory.

Co to za zagadka? Czterech w pokoju, a jeden pracuje?
- Trzech urzędnikow pije kawe, a wentylator pracuje.

Anka :)

Idzie facet do windy a tam schody! haha! nie ma nic gorszego Wesoly

Gość

Na cmentarzu spotyka sie optymista i pesymista. pesymista mowi:
-Widze tu same krzyze. na to optymista:
-no co ty.... a ja same plusy.

Anka :)

Podchodzi blondynka do Informacji PKP:
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę....
- Dziękuję!!!

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.

Gość

Siedza dwa gołębie na dachu. Jeden grucha a drugi jablko.

Anka :)

Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?
- Żeby jej nie podglądali przez dziurkę od klucza.

Idzie blondynka ulicą i widzi sklep z napisem: tapety. Wchodzi i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę fluid.

Odchodzi blondynka od bankomatu i mówi do brunetki:
- Patrz, znowu wygrałam...

Anka :)

Spotykają się dwie blondynki:
- Wczoraj oglądałam mecz, było dwa do zera.
- A kto strzelił gola? -pyta druga.
- Najpierw strzelił Ronaldinho, a potem jeszcze jakiś Replay.

- Co zrobić, gdy blondynka rzuca w ciebie granatem?
- Złapać, wyciągnąć zawleczkę i odrzucić.

Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem?
- Drugi bieg...

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi :
- Panie doktorze, jak patrzę na słońce to mnie razi...

Rozmawiaja dwie blondynki:
- Wiesz...mamy takie same komórki ale jednak Twoja wydaje się być cięższa.
- Bo ja mam wiecej wiadomosci...

Monisia :)

powiedzenie mojej babki od fizyki: "są dwa wróble i jeden ma jedną nóżke bardziej"

Aska :)

ty nie czaje Smutny

jak jedna nozke bardziej??

Monisia :)

no bo babka to mowi jak na przyklad czego nie dokonczymy albo wymyslamy glupty i ona wali tez z tekstem bez sensu no o to chodzi kumasz?? my do niej bez ladu i skladu i ona do nas tez, takie cos typu dlaczego Robin Hood? - Bo małi jadł. jarzysz??

Monisia :)

przypomniałam sobie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

W słonecznym cieniu na miękkim kamieniu, siedziała nastoletnia staruszka i nic nie mówiąc rzekła do wysokiego mężczyzny o niskim wzroście z brodą bez zarostu: jestem bezdzietna mam trzech bezrobotnych synów, którzy pracują w stoczni. Jeden zbudował statek, drugi pół, a trzeci w ogóle. Więc popłynęłam tym trzecim na bezludną wyspę pełną białych murzynów. Weszłam na gruszkę, potrzepałam pietruszka a posypały się jabłka i wtedy przyszedł właściciel tego kasztana i mówi złaź pani z tego banana, więc zeszłam z tego kokosa i wpadłam po dziurki od nosa. Tę historię napisała moja córka rok przed narodzeniem, trzymając w reku kwadratowe kółko.

Anka :)

<hahaha> super jest ten wierszyk