Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Rudzie

Aska :)

no nie i nawet nie wiadomo czy bedziemy go mieli przynajmiej tak zrozumiałam ... głupio bo im wiecej testow tym lepiej...

Anka :)

No oczywiscie, ze tak Mruga

Proscie swoja wychowawczynie tak dlugo jak sie tylko da! Mruga

A moze w koncu sie uda i napiszecie test matematyczno-przyrodniczy, po ktorym ja osobiscie nie bylam szczesliwa... hehe Wesoly

Aska :)

no ta i teraz postój nastepny hm dajcie temat do rozmowy nie moze byc tak pusto w tym dziale

Monisia :)

ja mam temat: i jak tam nauczyciele was traktują, bo na sw III klasie bardzo polubili ale to chyba dlatego, że cieszyli się że wreszcie stąd spadamy i nie będą musieli nas na oczy oglądać - beka <hahaha>

Aska :)

no zalezy kto i kogo ale nawet jest dobrze jak na razi e.... ale potem ci napisz ejeszcze co i jak Wesoly

Monisia :)

aha oki, a pozdro dla pana tomczyka, który uwielbiał mnie gnębic na lekcji i zaniżać mi oceny........

Aska :)

nic sie nie zmieniło ... tylko przeszło na mnie.. ale co tam.Monia ja Panu tego nie powiem bo nie chce sie ujawniac Wesoly

Monisia :)

no ja tez mu nigdy ie powiedziałam i nie powiem bo niby po co żeby mnie bardziej znienawidził - w sumie to bardziej chyba się nie da

Monisia :)

ale mnie najbardziej wnerwiało to że nauczyciele niektórych wyrózniali, że nie bylo wobec WSZYSTKICH ok..........

Aska :)

to sie nazywa faworyzacja i nienawisc...

Monisia :)

i tak byc nie powinnno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anka :)

No ja pamietam, ze w kalsie III mielismy takie jakies luzy... i bylo tak naprawde milo i sympatycznie a w szczegolnosci w nasza imprezke pozegnalna, jak skladalismy pawilon... Pamietasz Monika?? Tak wspolpraca wtedy byla! Po prostu my bylismy najlepsza klasa Jezyk

bk... Fajnie tu bylo, na W-F jak sie oblewalismy woda zamiast grac Wesoly

Nasze wyjazdy na "drzwi otwarte"... Jezyk

Sklepik... (nic dodac nic ujac)...
I szkoda tylko, że Pani Kmiecik tak sybko odeszł, bo pamiętam jak na lekcji zawsze bylo tak smiesznie...

A juz od kilku uczni gimnazjum i 6 klasy podstawowej slyszalam ze WIELKA SZKODA, ze juz wyszlismy z tej szkoly, bo nikt w sklepiku nie daje "na kreske" i nie jest juz tak smiesznie jak kiedys... Bo nikt do nich na lekcje nie przychodzil, nikt nie wypuszcza przez okno węża BOA (ale jak cos to Pan Karol Szewczyk ma halucynacje), nikt nie probuje rozbic balona o szybe, nikt w sprawach powaznych nie rozbawil nauczycielki do łez (mam na mysli scene z historii kiedy pani Portas, krzyczala na Adasia, ze przeszkadza a on sie smial, az w koncu wydusil to z siebie -> "Ma Pani rozpięty rozporek! buahahaha"), i ja jeszcze nie zapomne mojego ulubionego powiedzenia "Borowcu Ty jeden", albo jak pislalam Karolowi i Robertowi sprawdziany...

Po prostu cudownie bylo (nie zawsze, ale ja pamietam tylko te zabawne sytuacje)!!!!

Pozdrawiam całe Grono Pedagogiczne, uczniow i uczennice Szkoły im Jana Pawła II Wesoly

Monisia :)

tak......... rozmarzyłam sie przez te wspomnienia, bo tak na prawde to brak mi naszej starej, dobrej klasy i mimo wszystko nauczycieli

w III klasie odwalalismy największą beke spośród tych trzeh lat gimnazjum
ale najlepsze było powiedzenie Karola i Borka: "zaś pech" to było świetne

Aska :)

E fajnie macie my mielismy tez ciekawe sytuacje w tej klasie. mianowicie barwiacy kwiatek, znikajace krzesła... i inne przedmioty. albo smieszne sytuacje z pania od Histori czasami ma dobry humor i wtedy jest genialnie...

Aska :)

ale my w kazdej klasie mielismy beke a najbardziej w gimnazjum np jeszcze z Romka i Natalki.Cięzko bedzie mi sie z nimi rozstac... zawsze jak Romek sie smieje to my z tego płaczemy to znaczy Młody SZyszka ... albo tylko spojrzymy si ena siebi eto kazdy wie o co chodzi zaszyna sie smiac albo zaczynamy sie psocic, lub przygotowywas plan- tajny plan Wesoly